Dając dostajemy

Umiejętności, kontakt z ludźmi, okazja do pracy w zespole – wolontariat przynosi wiele dobrego nie tylko potrzebującym, ale i samym wolontariuszom   “Pamiętajcie, najszczęśliwsi ludzie to nie ci, którzy więcej dostają, ale ci, którzy więcej dają”. Autor tych słów, amerykański pisarz H. Jackson Brown Jr. był gorącym orędownikiem wolontariatu jako drogi do samorealizacji.  Postanowiłyśmy sprawdzić, ile prawdy […]

Umiejętności, kontakt z ludźmi, okazja do pracy w zespole – wolontariat przynosi wiele dobrego nie tylko potrzebującym, ale i samym wolontariuszom  

“Pamiętajcie, najszczęśliwsi ludzie to nie ci, którzy więcej dostają, ale ci, którzy więcej dają”. Autor tych słów, amerykański pisarz H. Jackson Brown Jr. był gorącym orędownikiem wolontariatu jako drogi do samorealizacji.  Postanowiłyśmy sprawdzić, ile prawdy kryje się w jego przekonaniu. W tym celu wzięłyśmy pod lupę doświadczenie naszych wolontariuszy i wolontariuszek. W anonimowych ankietach zapytałyśmy o ich motywacje, poziom zadowolenia i oczekiwania wobec współpracy z nami. Analiza ich odpowiedzi, a także wyniki prowadzonych na świecie badań na ten temat pokazują, że wolontariat to nie tylko akt pomagania innym, ale też robienia czegoś dla siebie. 

Nie tylko pomoc 

W naszych szeregach znajdują się reprezentanci i reprezentantki wszystkich grup wiekowych. I choć dużo jest u nas studentów to badania pokazują, że to wcale nie oni stanowią najsilniejszą grupę wolontariuszy w Polsce. Zgodnie z danymi za rok 2022 wolontariat w naszym kraju najczęściej świadczyły osoby w wieku 45-54 lat.  Najrzadziej angażowały się osoby najstarsze, a tuż za nimi najmłodsze. We wszystkich grupach wiekowych pojawiają się też różnorakie motywacje. Badanie przeprowadzone w ramach współpracy Fundacji Deloitte Polska, Stowarzyszenia WIOSNA i Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego wyłoniło cztery grupy pomagających – osoby skoncentrowane na wzmocnieniu siebie i zdobyciu nowych doświadczeń; osoby chcące zmienić świat i uszczęśliwić siebie; osoby, którymi kieruje chęć zmiany ludzkiego losu i pomocy innym a przy okazji zdobycia nowych umiejętności i osoby, które chcą zdobyć akceptację innych i poczucie bezpieczeństwa. 

Róg obfitości 

Powyższy podział wyraźnie pokazuje, że za robieniem czegoś dla innych kryje się chęć zaspokojenia własnych pragnień. To nie przypadek. Wiele badań przeprowadzanych na świecie pokazuje, że w wolontariacie nie tylko szukamy poczucia satysfakcji, ale również – że je w nim odnajdujemy. Z opublikowanego 5 lat temu raportu brytyjskiej National Council for Voluntary Organisations wynika, że płynąca z wolontariatu satysfakcja ma najczęściej swoje źródło w okazjach do poznawania nowych ludzi, podróżowania i poszerzania wiedzy. Zaangażowanie się w pomoc charytatywną jest również źródłem poczucia przynależności i życiowego sensu. W szczególności starsi wolontariusze czują, że pomagając wciąż są społeczeństwu potrzebni. Poczucie izolacji zmniejsza się jednak u wolontariuszy w każdym wieku. Bycie częścią zespołu dążącego do wspólnego celu sprawia, że nawiązuje się nowe więzi i zwiększa ilość społecznych interakcji – co, koniec końców, przeciwdziała poczuciu samotności. Odczucie zaś, że przyczyniło się do pozytywnej społecznej zmiany, a także poprawa psychicznego samopoczucia to kolejne z często wymienianych korzyści płynących z wolontariatu. 

Okazja do samorozwoju 

To, że wolontariusze myślą zarówno o innych, jak i o sobie widać również po stwierdzeniach, które padają w naszych ankietach: “Chcę zrobić coś dobrego dla innych”. “Chcę poznać ludzi, którzy myślą podobnie do mnie”.  “Chcę nauczyć się nowych rzeczy”. Jako działająca na rzecz dzieci z chorobami przewlekłymi fundacja zapewniamy okazje do zaspokojenia powyższych potrzeb. Praca z dziećmi, które potrzebują wsparcia i które dzięki zaangażowaniu drugiego człowieka wychodzą na prostą to z pewnością możliwość praktycznego działania. Poznanie nowych, myślących podobnie osób? Proszę bardzo! Organizowane przez nas nieformalne spotkania integracyjne naszych wolontariuszy służą tworzeniu wspierającej się społeczności osób pomagających. Każda z osób wyciąga z nich jednak coś dodatkowego. Długie rozmowy na ważne i mniej ważne tematy, wspólna zabawa przy ognisku, czy nowe przyjaźnie – to bonusy nie do przecenienia.  

Inwestycja na przyszłość 

A co z nauką nowych umiejętności? Jako fundacja polegająca na zaangażowaniu wolontariuszy staramy się dać im w zamian za ich pracę coś wartościowego, czyli właśnie dodatkowe szkolenia z konkretnych dziedzin. Interesują się nimi szczególnie młodsze osoby, które dołączają do nas chcąc rozbudować swoje CV. Fakt, że wolontariat może pozytywnie wpłynąć na przebieg kariery zawodowej to żadna wiedza tajemna.  Dlatego to, co pociąga młodych w wolontariacie to nie tylko chęć pomocy, ale też nowe możliwości pracy i rozwój umiejętności społecznych i profesjonalnych, które mogą przydać się w przyszłości.


Małe wielkie przyjemności

Wolontariat działa więc na zasadzie wymiany – ile dajemy, tyle dostajemy, zaangażowanie wymieniamy na satysfakcję, wysiłek na nowe umiejętności. To też dowód na to, że dawanie może przynosić tyle samo korzyści co branie: z pracy charytatywnej każdy może wyciągnąć to, na czym mu najbardziej zależy: nowe znajomości, nowe kompetencje, poczucie bycia użytecznym lub użyteczną. A czasem też coś bardzo zwykłego. Wiele z osób wspierających nasze działania przyznaje, że zwyczajna radość z pomagania i bycia z dziećmi jest w ich mniemaniu najcenniejszą rzeczą, jaką wynoszą z naszych programów. Nic dziwnego – w końcu poczucie radości, szczególnie w naszych trudnych czasach, jest wartością na wagę złota.